The Grand Tour, czyli nowe show Clarksona, Maya i Hammonda zbliża się wielkimi krokami.
Top Gear, czyli poprzednie źródło popularności trzech najbardziej znanych dziennikarzy motoryzacyjnych na świecie było na tyle udanym projektem, że trudno będzie go przebić. Producenci The Grand Tour nie idą jednak na łatwiznę. Według zapewnień przedstawicieli programu, nowe show motoryzacyjne będzie miało najdroższą scenę otwierającą w historii. Została ona nakręcona na pustyni w Kalifornii z udziałem 150 supersamochodów, 6 odrzutowców, 2000 fanów motoryzacji, szczudlarzy czy akrobatów. Cały epizod pochłonął 2,5 mln funtów… Nieoficjalnie mówi się, że trzy pierwsze sezony nowego programu będą kosztować 160 mln funtów, czyli 4,5 mln za odcinek. Pierwszy zostanie wyemitowany już 18 listopada na platformie Amazon. Jest na co czekać!