Samochody stają się coraz bardziej nowoczesne. To wszystko dzięki rozwojowi technologii oraz zaostrzających się norm bezpieczeństwa, które wymuszają na producentach coraz bardziej innowacyjne działania.
Tesla Model 3 jest tego świetnym przykładem. Amerykańskie auto elektryczne posiada szereg zaawansowanych systemów wspierających kierowcę. Wśród nich znajdziemy aktywne kamery oraz radary monitorujące otoczenie i ingerujące w prowadzenie w chwilach zagrażających bezpieczeństwu podróżnych.
W przypadku bardzo trudnych warunków atmosferycznych trudno jednak o rozwiązanie, które będzie w 100 procentach skuteczne. Aquaplaning jest właśnie takim zjawiskiem. Kierowca Modelu 3 wpadł w poślizg – opony straciły przyczepność na zalanej drodze, a technologia nie zdołała opanować sytuacji. Samochód obrócił się o 180 stopni i doszło do kontaktu, w wyniku którego uszkodzona została karoseria. Na szczęście nikomu nic się nie stało.