Południowokoreańska marka skrupulatnie rozwija swoją gamę modelową pojazdów na prąd.

Nie zapomina jednak o klientach potrzebujących czegoś o ekonomicznym charakterze. Właśnie dlatego tanie auto elektryczne Hyundaia stanie się faktem. Trwają już zaawansowane prace nad tym modelem.

To oczywiście nie oznacza, że będzie kosztował tyle, co i10, ale na pewno wyraźnie mniej od nieźle wyposażonego, kompaktowego SUV-a z napędem spalinowym. Niektórych może to przekonać, choć niekoniecznie w Polsce.

Patrząc na to z drugiej strony, istnieją użytkownicy pojazdów, którzy poruszają się tylko po aglomeracjach, gdzie liczą się skromne gabaryty i ekonomiczny charakter, dlatego nowy samochód koreańskiego producenta może być popularnym widokiem na polskich drogach.

Tanie auto elektryczne Hyundaia – jakie będzie?

Nowość ma być odpowiedzią na zbliżające się trojaczki koncernu VW, które będą reprezentowały Volkswagena, CUPRĘ i Skodę. Tanie auto elektryczne Hyundaia ma kosztować około 20 tysięcy euro, czyli mniej więcej 95 tysięcy złotych (przy aktualnym kursie 4,77).

Szef marketingu Hyundaia, Andreas-Christoph Hofmann w wywiadzie dla Automotive News Europe oznajmił, że zaprojektowanie małego i taniego pojazdu na prąd to bardzo trudne zadanie. Wszystko za sprawą dużych baterii i norm bezpieczeństwa. Inżynierowie mają więc przed sobą sporo wyzwań już na etapie projektowym.

Na tym oczywiście nie koniec. Marka planuje stworzyć 11 nowych modeli elektrycznych do końca bieżącej dekady. Co więcej, wciąż pracuje nad układami wodorowymi. Pozostaje już tylko czekać na efekty.