Czesi stopniowo rozwijają swoją gamę modelową. Wkrótce trafi do niej kolejny bardzo ciekawy produkt, który może przekonać do siebie pragmatyków.
Jak wynika z oficjalnych zapowiedzi, będzie to tani SUV Skody. Takie samochody cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem ze względu na skuteczne połączenie modnej sylwetki z budżetowym charakterem. Nic więc dziwnego, że marka podjęła decyzję o takim debiucie.
Nowy pojazd jest już bliski debiutu, o czym świadczy oficjalna zapowiedź graficzna, która trafiła do sieci. Dzięki niej możemy dowiedzieć się, czego oczekiwać. Biorąc pod uwagę ujawniony fragment karoserii, zaskoczeń raczej nie będzie.
Tani SUV Skody nadjeżdża
Co ciekawe, znamy już pewne detale techniczne, ale nie mamy pojęcia, jaką nazwę przyjmie ten projekt. Czeski producent skrupulatnie kontroluje przepływ informacji, co pozwala przypuszczać, że jest to dla niego ważna premiera.
Warto przypomnieć, że tani SUV Skody był rozważany od 2021 roku, ale dopiero teraz dochodzi do finałowego etapu jego wdrażania. Podejrzewamy, że auto będzie cieszyło się dużym wzięciem – wszędzie tam, gdzie zostanie zaoferowane.
Mały SUV ma mieć mniej niż 4 metry długości. Kogo więc należy uznać za jego konkurenta? Wydaje się, że może to być Toyota Aygo X. Wbrew pozorom, te skromne rozmiary mają podatkowe znaczenie, o czym powiemy nieco niżej.
Wiemy, że niewielka Skoda została oparta na platformie MQB-A0-IN, czyli uboższej wersji płyty MQB. Krótko mówiąc, auto ma mieć naprawdę ekonomiczny charakter. Należy założyć, że do napędu posłużą konwencjonalne silniki benzynowe – najpewniej 1.0 i 1.5 TSI.
Producent z pewnością uzupełni ofertę skrzynią dwusprzęgłową DSG, ale szanse na wprowadzenie napędu na obie osie są znikome – żeby nie powiedzieć, że żadne. Biorąc pod uwagę segment, nie będzie to jednak duży problem, bo większość klientów stawia na najtańsze rozwiązania w tych segmentach.
Dla jakiego klienta?
I tu dochodzimy do najważniejszego wątku tego materiału. Tani SUV Skody będzie mniejszy, niż Fabia, dlatego należy spodziewać się zbliżonej ceny (modny charakter ją trochę „podbije”). Wspomniana długość poniżej 4 metry ma znaczenie ze względu na możliwość uniknięcia dużych kosztów wynikających z obostrzeń prawnych.
Fakt, w Polsce trudno o znalezienie podobnych zapisów, ale to nie nasz rynek jest tu kluczowy. Czesi postanowili stworzyć ten model dla klientów z Indii, które będą głównym rynkiem sprzedaży. Nic nie wiadomo o planach wprowadzenia go do Europy.
>Oto SUV na trudne czasy. Trwały diesel, rozsądna cena i praktyczne wnętrze
I to oczywiście zła informacja dla klientów. Wspomniana Toyota Aygo X cieszy się naprawdę sporym zainteresowaniem. Gdyby miała konkurenta, klienci mogliby na tym skorzystać. Z pewnością z obu stron doszłoby do prób rywalizacji i promowania własnego produktu.
Wróćmy jednak do Indii. Wbrew pozorom, to niezwykle ważny rynek z perspektywy każdej oferowanej tam marki. Nie jest to najbogatszy kraj, ale ogromna liczba mieszkańców sprawia, że sprzedaż kwitnie.