Wojciech Krzemiński
Japońska marka pokazała najnowsze wydanie swojego kultowego SUV-a. Czy zdobędzie uznanie klientów? Wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie.
Subaru Forester 2024 jest tak naprawdę zmodernizowaniem dobrze znanej koncepcji. Producent nie zdecydował się na rewolucję, co z pewnością przypadnie do gustu konserwatywnym fanom tej firmy. To jednak nie oznacza, że trudno dostrzec zmiany. Nic bardziej mylnego.
Karoseria została wyraźnie przeprojektowana, choć wciąż od razu widać jaki to model. Stylistom udało się zachować tożsamość stylistyczną, co akurat cieszy. Sylwetka tego auta nigdy nie przyspieszała bicia serca, ale ma swój indywidualny sznyt, co może się podobać.
Subaru Forester 2024 – nowe tam, gdzie trzeba
Pas przedni ma teraz dwuczęściowe światła i większy grill. Wydaje się, że front został wyraźniej ścięty, co zaowocowało bardziej masywnym wyglądem. Z tyłu zagościły natomiast nowe lampy zachodzące na klapę. Łączy je wąska, czarna listwa biegnąca przez całą szerokość klapy.
Jako że to SUV, nie mogło zabraknąć plastikowych nakładek, które chronią dolne partie karoserii. Auto wciąż bazuje na platformie SGP (Subaru Global Platform), dlatego pod względem konstrukcyjnym też nie zostało przesadnie zmodyfikowane.
Niemniej jednak dzięki zastosowaniu dodatkowych spoin i użycia większej ilości kleju strukturalnego udało się uzyskać o 10 procent wyższą sztywność nadwozia, co sprzyja właściwościom jezdnym, a co za tym idzie – bezpieczeństwu.
>Subaru Impreza 2023 bez tajemnic. Szału nie ma, rewolucji też nie
We wnętrzu też widać istotne zmiany. Wśród nich dominuje pionowo wkomponowany ekran dotykowy o przekątnej 11,6 cala. Warto dodać, że w podstawowej wersji znajdują się dwa mniejsze wyświetlacze, które nieco odbiegają designem od topowego instrumentu.
Producent zapewnia, że w aucie jest więcej miejsca w obu rzędach. Z przodu udało się wygospodarować dodatkową przestrzeń dzięki podniesieniu kokpitu. Materiały wykończeniowe są natomiast lepsze i staranniej spasowane.
Subaru Forester 2024 będzie oferowane z 2,5-litrowym silnikiem typu boxer oferuje 180 koni mechanicznych. Seryjnie występuje z bezstopniową przekładnią automatyczną i napędem na obie osie. W aucie zastosowano również system X-Mode.
