Te ogromne SUV-y raczej nigdy nie zjadą z asfaltu, ponieważ ich nabywcy mają nieco inne oczekiwania.
Topowe wersje flagowych modeli tych marek zostały stworzone z myślą o asfalcie i osiągach. To starcie Europy z Ameryką ujawnia, czy Audi RS Q8 jest w stanie pokonać Jeepa Trackhawka na prostym odcinku.
Oba samochody oferują automatyczne skrzynie biegów i napędy na obie osie, ale ich silniki to zupełnie inne konstrukcje. W amerykańskim aucie liczy się pojemność. Niemiecki konkurent stawia bardziej na osprzęt. Przejdźmy jednak do rzeczy
Audi RS Q8 kontra Jeep Trackhawk
Zacznijmy od SUV-a premium z Ingolstadt. Audi RS Q8 skrywa pod maską czterolitrowe, podwójnie doładowane V8, które generuje 600 koni mechanicznych i 800 niutonometrów. Takie wartości muszą poradzić sobie z masą sięgającą 2300 kilogramów.
Z kolei Jeep Grand Cherokee Trackhawk oferuje benzynowy silnik V8 o pojemności 6,2 litra oddający do dyspozycji 710 koni mechanicznych i 880 niutonometrów. Amerykański model waży dokładnie 2400 kilogramów.
Jak widać, na papierze więcej argumentów ma Jeep. Jest wyraźnie mocniejszy, a przy tym niewiele cięższy od niemieckiego auta (tylko 100 kilogramów). Pamiętajmy jednak, że w takich porównaniach liczy się przede wszystkim wydajność w przenoszeniu mocy na asfalt.
Który z tych dużych i mocnych samochodów okazał się więc skuteczniejszy na prostym odcinku? Poniższe nagranie rozwiewa wszelkie wątpliwości:
Różnice okazały się mniejsze, niż można było przypuszczać. Pierwszy pojedynek przegrał Jeep, ale w drugim udało mu się zwyciężyć. Moc zrobiła swoje. Audi pokazało jednak, że również ma bardzo duży potencjał.