Czeska marka zaprezentowała światu nową wariację nadwoziową swojego modelu na prąd. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

Skoda Enyaq Coupe iV, bo tak brzmi pełna nazwa, nie dość, że jest SUV-em, to jeszcze o sylwetce coupe. Jeżeli dorzucimy do tego elektryczny napęd, to powstaje nam mieszanka aktualnie panujących trendów. Czy to oznacza, że auto osiągnie sukces?

To już zweryfikuje czas. Pas przedni wygląda jak w każdej innej odmianie, ale tylna część karoserii różni się znacząco. Wyraźnie opadająca linia dachu została zwieńczona wysoko poprowadzoną krawędzią klapy bagażnika.

Elementy oświetlenia robią bardzo dobre wrażenie. Szczególnie tylne lampy zostały ładnie wkomponowane w całość i nadają ciężkiemu projektowi odrobinę lekkości.

Skoda Enyaq Coupe iV – znana technologia

Czeskie auto elektryczne zostało oczywiście oparte na platformie MEB. Wrażenie robi naprawdę niezły współczynnik oporu powietrza (0,234), jak na tak duże auto. Poza tym, ta odmiana jest lżejsza od konwencjonalnego wariantu nadwoziowego.

Podstawowa konfiguracja oferuje napęd na tylną oś i akumulator o pojemności 82 kWh. Dzięki temu drugiemu zasięg wynosi do 545 kilometrów. Moc zintegrowanej jednostki elektrycznej to 201 koni mechanicznych.

Wersje silnikowe:

• 80 (napęd RWD, 201 koni mechanicznych)
• 80x (napęd AWD, 265 koni mechanicznych)
• RS (napęd AWD, 295 koni mechanicznych)

Wersje dwusilnikowe oferują napęd na obie osie. Flagowy wariant, czyli RS, oddaje do dyspozycji użytkownika 295 koni mechanicznych i 460 niutonometrów. Takie wartości pozwalają osiągać setkę w 6,5 sekundy i rozpędzać się do 180 km/h.

Skoda Enyaq Coupe iV – wnętrze

Kokpit został poskładany z tych samych elementów, co ten w pierwszym zaprezentowanym Enyaqu. To oznacza cyfrowe wskaźniki, dotykowy ekran multimedialny zintegrowany z panelem klimatyzacji i całkiem ładne elementy ozdobne.

Różnice stanowi oczywiście drugi rząd siedzeń, który oferuje nieco mniej miejsca na głowy oraz bagażnik o pojemności 570 litrów. Otwór załadunkowy jest duży, bo klapa otwiera się wraz z tylną szybą.

Skoda Enyaq Coupe iV 2022 trafi na rynek za kilka miesięcy. Ceny nie zostały jeszcze ujawnione, ale można spodziewać się wydatku o kilka tysięcy większego, niż w przypadku konwencjonalnej odmiany nadwoziowej.