Takie zdjęcia co jakiś czas trafiają do sieci i pochodzą zazwyczaj z krajów arabskich. Tym razem jest nieco inaczej.
To opuszczone Lamborghini znajduje się w Kanadzie. To raczej zaskakująca informacja, bo w tamtym regionie nie jest to popularne zjawisko. Warto dodać, że nie jest to „zwykły” Huracan, tylko naprawdę wyjątkowa wersja.
Pod warstwą kurzu kryje się odmiana Performante. Samochód zdobi czerwona okleina, którą uzupełniają elementy z włókna węglowego i czarne, pięcioramienne felgi. Włoski bolid drogowy prezentuje się dobrze nawet, gdy pokrywa go brud.
Historia nieznana
Zdjęcie zostało udostępnione w social mediach. Szybko udało się ustalić, że pojazd został zatrzymany w Ottawie. Jeden z komentujących stwierdził, że to jego auto, ale musiał wyjechać w interesach, dlatego stoi nieużywane od dłuższego czasu. Mamy jednak wątpliwości, co do wiarygodności internauty…
Lamborghini Huracan Performante skrywa silnik 5.2 V10. To oczywiście konstrukcja wolnossąca. W tym modelu oddaje do dyspozycji 631 koni mechanicznych i 600 niutonometrów. Przenoszeniem mocy na obie osie zajmuje się przekładnia automatyczna.
Wyświetl ten post na Instagramie
Taki zestaw umożliwia osiąganie setki w zaledwie 2,9 sekundy i rozpędzanie się do 325 km/h. W porównaniu do konwencjonalnej wersji, Performante jest o 40 kilogramów lżejsze, ma twardsze zawieszenie i poprawioną aerodynamikę.
Jesteśmy ciekawi, czy ktoś w końcu zainteresuje się tym samochodem. Mamy nadzieję, że właściciel wróci, wbije gaz do podłogi i zrzuci kurz z tej pięknej karoserii.