w ,

Silnik 2.5 TDI V6 (Audi) – opinie, problemy, awarie, eksploatacja

Historia silników Diesla stworzonych przez Volkswagena miała swoje wzloty i upadki. Tym razem bierzemy pod lupę jednostkę, która ma wyjątkowo słabą opinię. Czy 2.5 TDI V6 jest rzeczywiście złym wyborem?

Silnik zadebiutował w 1997 roku wraz z Audi A6 C5. Początkowo oferował 150 KM. Jego konstrukcja została oparta na 6 cylindrach w układzie V, 24 zaworach i wtrysku bezpośrednim z pompowtryskami firmy Bosh. Uzupełniały go turbosprężarka ze zmienną geometrią łopatek, sprzęgło z kołem dwumasowym, rozrząd z paskiem.
Właśnie ta generacja (AFB i AKN, 1997-2002) słynie z fatalnej trwałości. Potem pojawiały się nowe wcielenia kolejno eliminujące niektóre problemy: AYM (155 KM) BCZ/BFC/BDG (163 KM) oraz AKE/BDH/BAU (180 KM).

Problemy i awarie

Lista potencjalnych problemów 2.5 TDI V6 jest bardzo długa. Zacznijmy od pompy wtryskowej, której elektronika sterująca oraz elektrozawór potrafiły szwankować, co wywoływało problem z podawaniem odpowiednich dawek paliwa. Obie konstrukcje były bardzo wrażliwe na jakość paliwa, dlatego wszelkie zanieczyszczenia rodziły także usterki mechaniczne.

Inna sprawa to wadliwe elementy rozrządu. Zarówno hydropopychacze, jak i zawory oraz ich podkładki potrafią się szybko ścierać. To samo dotyczy wałków. Te elementy wiążą się z naprawami rzędu kilku tysięcy złotych. Turbosprężarka również nie należy do trwałych, ale to akurat element, który w każdym silniku wysokoprężnym, ze względu na duże wysilenie, często kończy swój żywot. Wróćmy jeszcze na chwilę do rozrządu. Jego budowa jest wyjątkowo skomplikowana, co przysparza wielu problemów mechanikom, nawet tym wyspecjalizowanym.
Co więcej, silnik ma problem z filtrem odpowietrzania (głównie przed modernizacją w 2001 roku).

Warty polecenia?

Opinia 2,5-litrowej jednostki TDI V6 nie wzięła się znikąd. To jedna z niewielu poważnych wpadek konstrukcyjnych inżynierów Volkswagena i trzeba o tym pamiętać podczas poszukiwań samochodu z rynku wtórnego. Warto jednak dodać, że montowane po 2005 roku silniki były w dużym stopniu poprawione i nie rodziły już tak wielu skomplikowanych awarii. Wciąż jednak ich serwis nie należał do tanich. Na pochwałę zasługują oczywiście takie cechy jak kultura pracy czy osiągi, ale żeby z tego korzystać, wszystko musi być sprawne.

OBSERWUJ MNIE NA INSTAGRAMIE:

https://www.instagram.com/p/BiKnigegRKB/

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mercedes-Benz EQA oficjalnie

Rasowa terenówka z karoserią Malucha!