Inwazja Rosji na Ukrainę stała się faktem. Agresor ze wschodu zaatakował niepodległego sąsiada.
Konflikt zbrojeniowy dotarł aż do Lwowa. Myśliwce atakuję kluczowe lokalizacje, ale też nie brakuje nielogicznych ataków na cywili i zwykłe zabudowania mieszkaniowe. Cały świat ma oczy skierowane w Ukrainę. Sebastian Vettel został zapytany o całą sytuację podczas testów w Barcelonie. Już wiadomo, że nie wystartuje w Grand Prix Rosji, jeżeli wyścig się odbędzie.
Niemiecki kierowca jako jedyny z obecnych na konferencji wyraził tak mocne stanowisko. Alonso, Tsunoda, Leclerc, Verstappen siedzieli obok niego i nie pozwolili sobie na tak odważne słowa. To skrajnie przykre.
Ukraina walczy
Ukraińcy starają się odpowiadać ogniem. Udało się zestrzelić kilka samolotów i zniszczyć kilka czołgów. Wzięto także rosyjskich żołnierzy w niewolę. Bilans ofiar jednak rośnie i walka trwa. Warto dodać, że doszło do ataków ze strony Białorusi, która robi to, co Putin rozkaże.
Teraz cały świat powinien zjednoczyć się przeciwko Rosji. Niestety, Chiny nie dostrzegają problemu, co jest bardzo wymowne. Nie wystarczą sankcje gospodarcze. Trzeba odizolować agresora od całego świata – na każdym froncie i pod każdym względem. Tylko wtedy istnieje szansa, że w końcu straci rozpęd.
Z historii trzeba wyciągać wnioski. Bierność jest najgorszym, na co może zdecydować się Europa. Jesteśmy dziś całym sercem za Ukrainą i pokojem na świecie.