Samochody luksusowe są same w sobie wyjątkowe. To jednak nie oznacza, że ich nabywcy nie decydują się na personalizacje własnych egzemplarzy. Jest wprost odwrotnie.
Bardzo dużym podążaniem cieszą się projekty „one-off”. Oto kolejny z nich, który dotyczy brytyjskiej limuzyny. Rolls-Royce Phantom Syntopia, bo taką nosi nazwę, jest połączeniem awangardy i blichtru z modą.
Producent twierdzi, że to najbardziej złożony Phantom na zamówienie. Został stworzony zgodnie z filozofią Haute Couture, czyli procesem ręcznego tworzenia ekskluzywnych projektów. Warto zaznaczyć, że w jego tworzeniu brał udział słynna projektantka, Iris van Herpen.
Rolls-Royce Phantom Syntopia
Inspiracją do powstania tego auta był a kolekcja z 2018 roku, która nawiązywała do wzorów i kształtów odnalezionych w naturze. „Potężny ruch jest wpleciony w zmieniające się trójwymiarowe fale wewnątrz samochodu, aby ucieleśnić pomysłowość natury ”- kto wie, czy Pani Iris van Herpen nie powinna zostać poetką.
Tak czy inaczej, jest tu kilka smaczków. Podsufitka została wykonana z jednego arkusza skóry wybranej spośród tysiąca innych. Wykończenie zostało ręcznie dopasowane – dotyczy to także starannych cięć poprowadzonych przez środek. Łączny czas poświęcony na ten projekt sięgnął 300 godzin w fabryce w Goodwood.
Nie mogło zabraknąć także akcesoriów. Rolls-Royce Phantom Syntopia otrzymał stoliki piknikowe będące efektem połączeni wielu warstw farby i lakieru uzupełnionych cząsteczkami szkła. Udoskonalanie formuły trwało cztery miesiące.
No cóż, liczne grono stwierdzi, że to przerost formy nad treścią. Ale czy nie tak jest z niektórymi pokazami mody? No właśnie. Być może chodzi o dopasowanie produktów i stylów, a także swego rodzaju unikatowość. I to akurat wyszło marce znakomicie.