Wojciech Krzemiński
Francuzi zawsze potrafili tworzyć sportowe kompakty. Niestety, rynek się zmienia, podobnie jak normy wprowadzane przez polityków. A to oznacza kres tych samochodów.
Renault Megane R.S. Ultime jest ostatnią konfiguracją kultowego modelu. Nie będzie już takiego auta z logo francuskiego producenta. Jest to przykre jeszcze bardziej, gdy chodzi o jeden z najlepszych samochodów w swojej klasie.
Mocny silnik w połączeniu z twardym zawieszeniem i doskonałym układem kierowniczym dawał efekt, który wywoływał procesy chemiczne w organizmie człowieka. Ich skutkiem był uśmiech na twarzy zdradzający prawdziwą frajdę. Po 20 latach nie będzie jednak kontynuacji tej historii.
Wróćmy jednak do Renault Megane R.S. Ultimae, czyli ostatniego tchnienia tego modelu. Zacznijmy od tego, że powstanie 1976 egzemplarzy, czyli naprawdę sporo. Skąd ta liczba? Symbolizuje rok powstania Renault Sport.
Wszystkie sztuki zostaną podpisane przez Laurenta Hurgona, kierowcę testowego, który wielokrotnie pobijał rekordy na różnych torach – za kierownicą Megane R.S., rzecz jasna.
I tu trzeba wspomnieć o samym emblemacie R.S. Cały dział Renault Sport został przejęty i zmieniony w Alpine w 2021 roku. Wraz z wycofaniem Megane, przejdzie więc do historii.
Renault Megane R.S. Ultime może występować z czterema kolorami nadwozia: Star Black, Pearl White, Sirius Yellow i Orange Tonic. Uzupełnieniem lakieru są 19-calowe felgi Fuji Light.
Karoseria auta została poszerzona o 60 milimetrów z przodu i 45 milimetrów z tyłu. Z przodu pojawił się nowy splitter, a profile zyskały większe „skrzela”. Z tyłu znajdziemy natomiast duże skrzydło i taki też dyfuzor z centralnie wkomponowaną końcówką układu wydechowego.
Z kolei we wnętrzu pojawiły się kubełkowe fotele Recaro pokryte Alcantarą. Edycję specjalną wyróżniają numerowane progi i wspomniany podpis znajdujący się na konsoli centralnej. Producent chciał, by ostatnia wersja nie była przesadnie surowa, dlatego wyposażył ją w praktycznie wszystko, co mógł. Sątu więc rozbudowane instrumenty pokładowe, 10-calowe wskaźniki, system audio Boe, tempomat i kamery 360 stopni.
A co z silnikiem? Pod maską Renault Megane R.S. Ultime mieszka doładowana jednostka o pojemności 1,8 litra, która generuje 296 koni mechanicznych i 420 niutonometrów. Klient może wybierać, czy woli sześciobiegowy manual, czy automat o tej samej liczbie przełożeń. Obie konstrukcje przenoszą potencjał na oś przednią. Auto posiada oczywiście mechanizm różnicowy Torsen.
Odmiana z automatem osiąga setkę w 5,7 sekundy. W hamowaniu pomaga jej układ Brembo, a utrzymywaniu nadwozia w ryzach – zawieszenie Cup. Dzięki systemowi czterech kół skrętnych (4Control), auto świetnie wpisuje się w zakręty.
