Licytacja tak wyjątkowego samochodu jest prawdziwym świętem dla najzamożniejszych kolekcjonerów.
Oto piękne Bugatti 57C Atalante Coupe z 1938 roku. Wielkie dzieło przedwojennego przemysłu motoryzacyjnego, po prostu. Jeżeli ktoś oczekuje od samochodu barwnej historii, unikatowości i wzbudzania pożądania, to trudno o lepszą inwestycję.
Auto było prezentowane jako jeden z eksponatów Kolekcji Sztuki Schlumbergera w Paryżu. Uzyskało świetne noty podczas Amelia Island Concours 2015, a rok później zostało nagrodzone najwyższym klasowym wyróżnieniem na Pebble Beach Concours d’Elegance. Trudno o bardziej znaczące wyróżnienia dla pojazdów zabytkowych.
Mały rys historyczny
Zanim jednak rozwiniemy informacje na temat tej konkretnej sztuki, warto przypomnieć historię modelu. Został on zaprojektowany przez Jeana Bugattiego, który był synem Ettore, założyciela firmy. Pierwsze egzemplarze wyjechały na drogi w 1934 roku. Łącznie wyprodukowano ich zaledwie 710. Niewiele otrzymało nadwozie „Toit Ouvrant”, dlatego to jeszcze większy unikat, niż można było przypuszczać.
Sercem Bugatti Type 57C Atalante Coupe jest rzędowy silnik o pojemności 3,25 litra. Posiada podwójną głowicę krzywkową, gaźniki Stromberga i turbosprężarkę, która pozwoliła wykrzesać aż 160 koni mechanicznych. Za przeniesienie mocy na koła odpowiada czterobiegowa skrzynia manualna. W takiej konfiguracji, francuskie auto potrafi rozpędzić się do 193 km/h. Nawet dziś taka prędkość robi wrażenie.
Bugatti Type 57C Atalante Coupe na sprzedaż
Wróćmy do prezentowanego egzemplarza. Został on odrestaurowany zgodnie z najwyższymi standardami w 2012 roku. Sprowadzono go do Teksasu, gdzie trafił w ręce nowego właściciela. Proces przywracania jego świetności został zrealizowany przez Bob Smith Coachworks – firmę cieszącą się bardzo dużą renomą w całej Ameryce.
Aukcja Bugatti Type 57C Atalante Coupe odbędzie się 4 września, czyli w najbliższą sobotę. Będzie miała miejsce w Auburn (Indiana, Stany Zjednoczone), a przeprowadzi ją dom aukcyjny Worldwide Auctioneers.