Długo nie musieliśmy czekać na kolejny twór domorosłego tunera. Choć talent „wykonawczy” jest tu zbliżony do pozostałych tego typu dzieł, to przynajmniej można mówić o sporych ambicjach…
Skąd to stwierdzenie? Jak możecie przeczytać w tytule, do wykonania tego czegoś autor potrzebował części z co najmniej 28 różnych samochodów. Fan amerykańskiej motoryzacji może dostrzec m.in.: modele Chevroleta, Buicka, Oldsmobile’a, GMC, Pontiaca, Forda i Cadillaca. Summa summarum, amerykańska kompilacja sprzeczności.
Chciałbym znaleźć jakiś pozytyw, ale po prostu nie potrafię, bo wszystko wygląda tu fatalnie. Najzabawniejsze jest to, że aktualny właściciel chce sprzedać swój nietypowy pojazd za 25 tysięcy dolarów. Coś czuję, że nie znajdzie chętnego…
Źródło: Craiglist