Do zdarzenia doszło w minioną środę około godziny 15. Mężczyzna jadący niemieckim SUV-em klasy premium nie zatrzymał się do kontroli.
Nagranie z policyjnego radiowozu ujawnia pościg za kierowcą w drogim Audi. Nieodpowiedzialny mężczyzna pędził swoim samochodem nawet 200 km/h po terenie zabudowanym. Generował ogromne zagrożenie wyprzedzając na trzeciego. Niejednokrotnie był bliski zderzenia czołowego.
Funkcjonariusze nie zamierzali jednak odpuszczać. Pogoń za niebezpiecznym uczestnikiem ruchu trwał około dwunastu minut. W pewnym momencie, kierowca w drogim Audi nagle zmienił tor jazdy by wyprzedzić kolejny samochód. Z przeciwka nadjeżdżało inne auto. Mężczyzna odbił kierownicą w ostatniej chwili, by wrócić na pierwotny pas.
Gwałtowny manewr spowodował nadsterowność i utratę panowania nad pojazdem. Od tego momentu kierowca był już tylko pasażerem. Samochód wpadł na skarpę, a następnie uderzył w drzewo.
Kim jest sprawca?
Mundurowi zdołali wyciągnąć kierowcę z kabiny. Doznał on tylko powierzchownych obrażeń, które nie zagrażały jego życiu. Jak się okazało, był to 22-latek. Powód takiego zachowania nie został jednak ujawniony.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że był to syn policjanta. Nigdzie jednak nie ma potwierdzenia tej wiadomości. Bez względu na to, kim są jego rodzice, powinien odpowiedzieć za to zdarzenie, jak każdy inny kierowca.
Mężczyzna mógł doprowadzić do katastrofy w ruchu lądowym. Od razu stracił uprawnienia do kierowania pojazdami. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy.