Coraz częściej do sieci trafiają materiały ukazujące pojedynki na prostej, w których uczestniczą samochody o napędach spalinowym i elektrycznym.
To oczywiście naturalna kolej rzeczy, bo właśnie pojazdy „na prąd” mają być przyszłością motoryzacji. Jak długą? Wielu twierdzi, że to etap przejściowy i wkrótce prym będzie wiódł wodór, ale póki co to „elektryki” dynamicznie zwiększają grono swoich zwolenników.
Na szczycie tej grupy możemy znaleźć dwa ciekawe modele. Pierwszy z nich to Porsche Taycan Turbo. Niemiecka wizja szybkiego, ekologicznego Gran Turismo pozwala na osiąganie pierwszej setki w zaledwie 3,2 sekundy. Tesla Model S P100D, czyli drugi samochód w tym porównaniu, rozpędza się do tej samej wartości w minimalnie dłuższym czasie, bo w 3,3 sekundy.
Czy jednak na śliskiej nawierzchni te różnice nie będą większe? A może to Tesla będzie skuteczniejsza? Wiele zależy od potencjału napędowego. Sami zobaczcie: