Porsche 964 RSR Electric, czyli pomylenie odwagi z odważnikiem

Nie ma wątpliwości, że legendarny model 911 doczekał się największej liczby pakietów modyfikacji oraz replik. Te drugie potrafią kosztować naprawdę duże pieniądze.

Nie wszystkie zaliczylibyśmy jednak do udanych. I nie chodzi o poziom jakości czy profesjonalizm. Czasami chodzi o coś więcej – na przykład szacunek do ikon motoryzacji. Niekiedy go brakuje, czego przykładem może być Porsche 964 RSR Electric.

Za projekt odpowiada Everrati. Cóż to takiego? Brytyjska firma, która za cel wzięła sobie przerabianie 911-tek w samochody w pełni elektryczne. Fakt, brzmi odważnie, ale w pewnych konfiguracjach może mieć to sens.

Porsche 964 RSR Electric – po co?

Jak sama nazwa wskazuje, samochód nawiązuje do kultowego 964 RSR, które dysponowało benzynowym silnikiem o pojemności 3,8 litra. W tym przypadku trudno jednak spodziewać się takiej konstrukcji, skoro celem autorów jest elektryczny układ napędowy.

Jeżeli chodzi o design, to nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Porsche 964 RSR Electric prezentuje się wprost znakomicie. Nawet żółty lakier nawiązuje do „tamtej epoki”. Body kit obejmuje poszerzone błotniki, nakładki progowe, zmodyfikowane zderzaki i ogromne skrzydło.

Oryginał dysponował mocą 325 koni mechanicznych, co robiło wrażenie. Prezentowana replika oferuje znacznie większy potencjał, o czym świadczy przyspieszenie. Everrati zapewnia, że auto osiąga setkę w zaledwie 3,7 sekundy, czyli około sekundę szybciej, niż legendarny model.

Osiągi to jednak nie wszystko. Co z tego, że auto jest szybkie, skoro nie generuje dźwięków i wibracji, które tak naprawdę określały surowego protoplastę? W kręgu fanów niemieckiej marki trudno wyobrazić sobie akceptację i pełne zrozumienie.

>To najdroższe Porsche 928 GT w historii. Wyróżniają je tylko dwa elementy

Legendarne modele powinny zostać jedyne w swoim rodzaju. Tworzenie replik, które dysponują silnikami elektrycznymi to swego rodzaju motoryzacyjna profanacja, która dla wielu będzie po prostu przesadą.

Normalna 911-tka, nawet w stylu retro, może otrzymać napęd elektryczny – pod warunkiem, że będzie to zupełnie nowe auto, a nie przerobiony oryginał. Unikatowe konfiguracje nie nadają się do realizacji takich pomysłów, szczególnie ze względów wizerunkowych.