Znana firma zajmująca się modyfikacją drogich samochodów wzięła na swój warsztat sportowy model z Niemiec.
Porsche 911 Tursbo S od TopCar od razu się wyróżnia. Nawet nie ukrywa swojej inności, czego najlepszym przykładem jest karoseria, która pokryta jest panelami z włókna węglowego. To nie jest żadna imitacja.
Wiele osób mogłoby pomyśleć, że to folia, która przypomina tylko karbon. To jednak autentyk i to w brązowym kolorze. Trzeba przyznać, że auto w takiej konfiguracji prezentuje się bardzo oryginalnie, a przy tym atrakcyjnie.
Tanio nie jest
Warto rozebrać ten projekt na czynniki pierwsze. W skład zestawu wchodzą 84 elementy zastępujące te pierwotne części karoserii. Główne pokryte są czterema warstwami włókna węglowego:
- zewnętrznej
- wewnętrznej
- dwóch strukturalnych w środku
To samo w sobie jest wyjątkowe, a co dopiero dorzucenie brązowego odcienia. Cena też nie należy do typowych… Za cały pakiet trzeba dać 125 tysięcy euro. No cóż, bardzo dużo, ale trudno o drugą taką konfigurację na osiedlu…
Klient może również zdecydować się dodatkowo na układ wydechowy Kline, skórzaną tapicerkę na licznych elementach wnętrza oraz unikatowe dekory. Łącznie powstanie 13 egzemplarzy tej edycji.
Każda ze sztuk będzie kosztować dwukrotnie więcej od Porsche 911 Turbo S w specyfikacji fabrycznej. Czy znajdą się chętni? Nie mamy co do tego najmniejszych wątpliwości.
Przypomnijmy, że Porsche 911 Turbo S skrywa sześciocylindrowy silnik z podwójnym doładowaniem oddający do dyspozycji użytkownika 641 koni mechanicznych i 800 niutonometrów. Te wartości umożliwiają rozpędzanie do setki w 2,7 sekundy i rozwijanie 330 km/h.