Wizerunek policji w ostatnich latach wyraźnie podupadł, co nie jest przypadkiem. Takie zdarzenia na pewno go nie poprawią.
Pamiętajmy, że przykład idzie z góry. A góra, jaka jest, każdy widzi. To smutne, że osoby, które mają rozliczać innych z przestrzegania przepisów, sami je łamią. Oto kolejna taka historia. Policjanci w oznakowanym radiowozie zlekceważyli czerwone światło, pasy i pieszego. W takich okolicznościach trudno ukryć irytację.
Zdarzenie miało miejsce w Krakowie. Stolica Małopolski raczej nigdy nie jest pozbawiona ruchu, dlatego przestrzeganie zasad związanych z ruchem drogowym jest niezwykle ważne. Mundurowi postąpili jednak inaczej – bardzo lekkomyślnie.
Przecież sami siebie nie ukażą
Na nagraniu widać, jak policjanci w oznakowanym radiowozie wyjeżdżają z drogi podporządkowanej. Następnie zlekceważyli czerwone światło i wjechali na przejście. Warto dodać, że przed pasa mi stał pieszy, który miał zielone.
Funkcjonariusze z niewiadomych przyczyn nie zatrzymali pojazdu przed przejściem. Gdyby mężczyzna był nieostrożny, doszłoby do potrącenia z winy policjanta. Raczej trudno byłoby uwierzyć, że dwie osoby siedzące w radiowozie nie zauważyły świateł, pasów i pieszego.
Jesteśmy pewni, że podobne wykroczenie zwykłego kierowcy na oczach policji skończyłoby się mandatem i nieprzyjemną rozmową. A jak skończyła się ta historia? Każdy z nas może się domyślać. Niestety, niektórzy policjanci nie zdają sobie sprawy z konsekwencji takiej jazdy.