Do tej przykrej sytuacji doszło na jednym z polskich garaży podziemnych, najprawdopodobniej w Warszawie.
Monitoring ochrony zarejestrował człowieka, który próbuje dostać się do auta. Gdy mu się to udało, wycofał swoją Alfą i… uderzył w Infiniti. Jak można się domyślać – odjechał. Na tym jednak nie koniec niespodzianek. Po dojechaniu do bramy, kierowca… nie zmieścił się i uderzył w ścianę, urywając część konstrukcji. Potem, na pierwszym zakręcie spotkał się czołowo ze ścianą. To jednak go nie powstrzymało i rozpędzając się do dużej prędkości, wyjechał z garażu podziemnego, przeciął jezdnię i uderzył w znajdujące się naprzeciw barierki. Na tym video się kończy. Mamy nadzieję, że został szybko ujęty i nikt nie ucierpiał. Pamiętajcie, żeby nie wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu. Ten filmik traktujcie jak przestrogę przed głupotą:
https://www.youtube.com/watch?v=WPe96V8qUdQ