Polski oddział koncernu PSA otwiera nowy rozdział w swojej historii. We wtorek 26 maja został bowiem otwarty pierwszy salon nowej marki aspirującej do klasy premium. Został zbudowany przy Alei Krakowskiej 206, tuż obok miejsc sprzedaży Citroena i Peugeota.
DS ma być ofertą dla klientów oczekujących świetnego stylu, nowoczesnej technologii i wysokiej jakości. Czy te czynniki okażą się wystarczające, by przyciągnąć do salonów tłumy? Czas pokaże, ale szanse nowej francuskiej marki są spore. Po pierwsze, historia „współczesnego” DS-a rozpoczęła się od specjalnej serii, która była luksusową ofertą Citroena. Gdyby nie cieszyła się ona wystarczającym zainteresowaniem, koncern z pewnością nie chciałby ryzykować. Drugim ważnym czynnikiem jest oczywiście gama modelowa, która będzie coraz większa i ciekawsza zarazem. Trzecim i najbardziej nowatorskim rozwiązaniem są/będą salony sprzedaży. Mają one przyjąć formę nie tylko handlową, ale także kulturową. To oznacza, że będą tam organizowane wszelkiego rodzaju wydarzenia związane z szeroko pojętą sztuką i modą.
Potwierdzeniem tych słów jest już samo otwarcie, na którym mogliśmy podziwiać zarówno samochody, jak i prestiżową kolekcję mody inspirowaną marką DS, autorstwa Joanna Klimas. Nie zabrakło również ciekawych mebli firmy VITRA, która ma aspiracje, by poprawić jakość w naszych domach i biurach. Co więcej, wszyscy zgromadzeni mogli przyjrzeć się rzeźbie o nazwie „Ograniczona geometria”, której twórcą jest Tomasz Górnicki. Wisienką na torcie okazała się makieta modelu Rampowca z 1925 roku, wykonany przez Józefa Malinowskiego.
Jak widać, DS nie chce się nazywać premium, lecz być premium. Marketingowcy znaleźli ciekawy sposób na promocję marki i podkreślenie jej indywidualności. Przyznaję, że jest to odważny krok, który może się udać. Jako fan kultowego DS-a, życzę koncernowi, by wszystko poszło zgodnie z planem. Pierwsze testy naszego autorstwa pojawią się niebawem, dlatego bądźcie czujni!
Tekst: Wojciech Krzemiński
Zdjęcia: DS