Kultura jazdy na drogach to nie tylko szanowanie innych kierowców. Ważne jest, aby wykazywać się tym samym w stosunku do innych użytkowników ruchu – rowerzystów, pieszych, czy motocyklistów.
Niestety, nie każdy to rozumie. Niektórzy potrafią nawet zrobić na złość, by mieć z tego ubaw. Kolejnym tego przykładem może być kierowca białego dostawczaka, który wykorzystał deszczową aurę i kałuże po to, by ochlapać przechodniów.
Można by było mówić o przypadku, gdyby nie wielokrotne próby maksymalnie bliskiego dojeżdżania do chodnika. No cóż, miejmy nadzieję, że ktoś kiedyś odwdzięczy mu się w podobny sposób. Może wtedy zrozumie, że nie ma w tym nic przyjemnego.