w

Oto najdziksza Toyota Land Cruiser. Ma koła i gąsienice!

Toyota Land Cruiser FJ Bruiser
Oto najdziksza Toyota Land Cruiser. Ma koła i gąsienice!

Szczerze? Żaden producent nie zdecydowałby się na wprowadzenie czegoś równie szalonego do produkcji seryjnej. I trudno się temu dziwić. Niemniej jednak te projekt zasługuje na uznanie.

Poza tym, ten projekt mógłby stać się inspiracją dla niezależnych firm, które stawiają na gruntowne modyfikacje. To bez wątpienia najdziksza Toyota Land Cruiser, jaka powstała na tej planecie. Warto poznać ją bliżej.

Zacznijmy od tego, że niektórzy szczęśliwcy będą mogli ją zobaczyć na żywo. Auto zostanie oficjalnie zaprezentowane podczas targów SEMA Show 2023 w Las Vegas. Jak widać, bazą do jego powstania nie była najnowsza generacja kultowego modelu.

Najdziksza Toyota Land Cruiser z bliska

Jeżeli dzik jest dziki, to najdziksza Toyota Land Cruiser może być z nim spokrewniona. Fakt, trochę naciągana teoria, ale fakty są takie, że tym samochodem można dojechać tam, skąd inne pojazdy mogą dostać jedynie zdjęcia z pozdrowieniami.

Najdziksza Toyota Land Cruiser powstała na bazie wersji pick-up FJ45 z 1966 roku. Jest to więc swego rodzaju ukłon dla historii samego protoplasty oraz japońskiej marki.

Najdziksza Toyota Land Cruise
Toyota Land Cruiser FJ Bruiser

Gołym okiem widać liczne podzespoły, które zazwyczaj są zasłonięte elementami karoserii. Niestandardowa rama oparta na rurowych wzmocnieniach została zintegrowana z klatką bezpieczeństwa. I nie jest to przerost formy nad treścią.

W pokonywaniu terenowych przeszkód pomagają wzmocnione osie, mechanizmy różnicowe Currie z przodu i z tyłu oraz skrzynia rozdzielcza Advanced Adapter Atlas. Jeżeli chodzi o zawieszenie, to inżynierowie wykorzystali wydajne wahacze z amortyzatorami Fox i sprężynami Eibach.

>Nowa stara Toyota Land Cruiser. Nie możesz jej kupić

Pod maską znajduje się małe mocarstwo. To jednostka NASCAR V8, którą zaprojektowali specjaliści z Toyota Racing Development. Japończycy nie ujawnili, jakim potencjałem legitymuje się ten silnik, ale w innych pojazdach oddaje do dyspozycji 725 koni mechanicznych. Uzupełnia go trzybiegowy automat Rancho Drivetrain Engineering.

Najdziksza Toyota Land Cruise
Toyota Land Cruiser FJ Bruiser

Aby wszyscy doskonale słyszeli, co za potwór nadjeżdża, zastosowano układ wydechowy MagnaFlow. Zdolności terenowe to oczywiście nie wszystko. Samochód znakomicie przyspiesza i potrafi pędzić 260 km/h.

42-calowe opony BF Goodrich Krawler T/A KX sugerują jednak, że off-road jest dla tego samochodu najbardziej przyjaznym środowiskiem. Ciekawostką jest system gąsienicowy CAMSO, który umieszczono pod podwoziem. Jeżeli Land Cruiser zawiśnie, to kierowca nie będzie musiał wychodzić z kabiny, by kontynuować jazdę. Co za czołg!

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

AMG Vision Concept

1000-konny Mercedes-AMG nadjeżdża. Tesla ma problem

SEAT Leon ST

Dobre kombi za 50 tysięcy złotych. Diesel w ofercie