Wyobraźnia, rozsądek i ostrożność to fundamenty, które powinny towarzyszyć prowadzeniu każdego pojazdu mechanicznego. Niestety, nie wszyscy o nich pamiętają. Duża liczba kierowców popełnia ogromne błędy prowadzące do poważnych konsekwencji.
To zdarzenie było bliskie doprowadzenia do tragedii. Jego skutki wydają się przykre, ale naprawdę niewiele brakowało do znacznie większych i gorszych wyników nieodpowiedzialnej jazdy. Otarcie przy dużych prędkościach jest zawsze niebezpieczne.
Do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej numer 409 między Dąbrówką a Ligotą Dolną. To fragment jednojezdniowy, dwupasmowy, co oznacza bliskość pojazdów jadących w obu kierunkach. W takich okolicznościach wystarczy najechanie na linie, by skończyło się wypadkiem.
Otarcie przy dużych prędkościach
Nagrywający przemieszczał się po swoim pasie, gdy z naprzeciwka wyjechała Skoda, której użytkownik przekroczył wspomnianą linię. Zorientował się, że za chwilę może dojść do czołówki, dlatego gwałtownie odbił w prawo.
Reakcja nagrywającego była podobna – też próbował uniknąć zderzenia. Przy takich prędkościach mogłoby skończyć się poważnymi uszczerbkami na zdrowiu albo nawet utratą życia.
Ostatecznie nie udało się uniknąć kontaktu, ale i tak obyło się bez poważnych konsekwencji. Samochody zderzyły się lusterkami. W aucie nagrywającego spowodowało to wybicie szyby. Na szczęście nie doszło do jakichkolwiek uszkodzeń ciała 36-letniego kierowcy.
Jak wynika z opisu poniższego materiału, użytkownik czeskiego samochodu odjechał z miejsca zdarzenia. Sprawą zajęli się policjanci z zespołu do spraw wykroczeń. Sprawca powinien zostać bardzo surowo ukarany.
Kierowca w Skodzie musiał odczuć skutki zdarzenia. Na pewno ma również uszkodzone lusterko. W takich okolicznościach powinien zatrzymać się, sprawdzić, czy wszystko w porządku z poszkodowanym i spisać protokół z podaniem danych swojej policy. Zrobił coś zupełnie odwrotnego.
Takie postępowanie zawsze zasługuje na potępienie. Każdemu może przytrafić się błąd, ale należy zachowywać się odpowiedzialnie i brać na siebie efekty własnego postępowania. To zawsze lepsze, niż narażanie innych na koszty lub inne konsekwencje. Niestety, nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, czego ta historia jest jednym z licznych przykładów.