Nie jest tajemnicą, że Kubica chciałby odgrywać ważniejszą rolę w F1. Wiele zależy jednak od polskiego koncernu.

Orlen jest sponsorem tytularnym Alfa Romeo Racing w tym sezonie. Wydaje się, że zeszłoroczne oczekiwania były większe, ale nie udało się wynegocjować miejsca w bolidzie. Czy w przyszły rok przyniesie nam zmiany?

Prezes polskiego koncernu stwierdził, że jest gotowy na negocjacje z ARRO dotyczące nowej umowy oraz pozycji Kubicy. Fred Vasseur był już w Polsce, by porozmawiać z przedstawicielami Orlenu. Nie wiadomo jednak, jak przebiegała dyskusja na ten temat.

Chińczyk, Polak, Włoch czy Holender?

Zagraniczne media sugerują, że największe szanse na drugi fotel w Alfa Romeo Racing Orlen ma Guanyu Zhou, za którym stoi chiński kapitał. To jedna z gwiazd Formuły 2. Czy będzie miał większą siłę przebicia, niż zaufany kierowca ze stabilnym partnerem, który współpracował z zespołem do tej pory? Nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze, choć należy pamiętać, że dla wielu teamów mają one ogromne znaczenie, tym bardziej przed sezonem wprowadzającym wiele zmian technologicznych.

Teoretycznie w grze jest także Giovinazzi, ale ma on słabsze karty, niż pozostali pretendenci. Ferrari nie ma już wpływu na Alfa Romeo Racing Orlen przy wyborze kierowców, a Włoch nie przynosi ze sobą dużych sponsorów. Jego wyniki, poza ostatnimi kwalifikacjami, też nie są imponujące.

Nie można również zapominać o podopiecznym Toto Wolfa. Fred Vasseur ma bardzo dobre relacje z szefem Mercedesa, o czym świadczy przeniesienie Bottasa na trzy sezony do ARRO. Czy drugi fotel mógłby więc zgarnąć Nyck de Vries? Wydaje się, że to mało prawdopodobne, ale nie takie rzeczy widzieliśmy już w Formule 1.

Niewykluczone, że Robert Kubica pozostanie trzecim kierowcą Alfa Romeo Racing Orlen. Krążą również plotki o tej samej roli w zespole Aston Martin. Pozostaje wierzyć, że Polak będzie miał jeszcze szanse na wyścig w Formule 1. W ciągu najbliższych tygodni wszystko będzie jasne.