Niemiecki przedstawiciel segmentu B doczekał się kuracji odmładzającej, która upodobniła go do większych reprezentantów gamy.
Oto Opel Corsa 2024, czyli szósta generacja po liftingu. Samochód zyskał kilka ciekawych elementów, które powinny utrzymać jego niezłą pozycję rynkową. Przypomnijmy, że korzysta z podzespołów koncernu Stellantis, do którego należy kilkanaście marek (w tym Peugeot i Citroen).
Jeżeli chodzi o stylistykę, to zmienił się przede wszystkim front. Reflektory z ciemnym wypełnieniem i lity plastik zintegrowany z niewielkim grillem nawiązuje do aktualnie oferowanego Grandlanda. Z tyłu natomiast pojawiły się nowe klosze lamp. Jak zwykle przy okazji liftingu, wprowadzono także nowe lakiery i wzory felg.
We wnętrzu też nie zabrakło zmian. Przed oczami kierowcy pojawiły się nowe, cyfrowe wskaźniki osadzone na niewielkim wyświetlaczu. Nieco bliżej została zamontowana wielofunkcyjna kierownica z fizycznymi przyciskami.
Na konsoli centralnej gości natomiast nowy ekran multimedialny oparty na zaktualizowanym systemie operacyjnym. Co ważne, projektancie zachowali fizyczny panel klimatyzacji, co oznacza wygodną obsługę. Dobrze, że udało się uniknąć stosowania „dotyku”, który nigdy nie będzie równie ergonomiczny.
Z kolei na tunelu środkowym znalazł się selektor trybów jazdy, cięgno skrzyni automatycznej i przycisk od hamulca postojowego. Nie zabrakło również gniazd do ładowania, uchwytów na butelki, a także sporej półki.
Opel Corsa 2024 – dane techniczne
Auto bazuje na modularnej platformie CMP, która może być przystosowana zarówno do wersji spalinowych, jak i elektrycznych. Z tej samej architektury korzystają Citroen C3 i Peugeot 208, co oczywiście nie jest żadnym zaskoczeniem.
>Opel Astra Sportstourer GSE – cena w Polsce. Mocny i praktyczny, ale drogi
Pod maską pracuje oczywiście doładowany silnik benzynowy o pojemności 1,2 litra. Od teraz jest wspierany przez elektryczność, z którą tworzy układ miękkiej hybrydy. OFerowany jest w dwóch wariantach: 100- oraz 136-konnym.
Alternatywą dla konwencjonalnych układów jest Opel Corsa-e 2024. Jego sercem jest silnik elektryczny generujący 136 koni mechanicznych lub 156 koni mechanicznych (w mocniejszej wersji). Ten pierwszy wariant umożliwia pokonanie 357 kilometrów na jednym ładowaniu. Drugi, nieco mocniejszy i bardziej zaawansowany, pozwala przejechać do 402 kilometrów.
Opel Corsa po liftingu pojawi się na rynku w drugiej połowie roku. Wtedy też poznamy jego oficjalny cennik. Pierwsze egzemplarze trafią na drogi w ostatnim kwartale tego roku.