Mniej więcej rok temu mieliśmy dla Was taką oto smutną wiadomość: „Nie będzie następcy Veyrona”. Jak się jednak okazało, była to tylko gra słów władz marki, by zdezorientować wszystkich konkurentów.
Inżynierowie Bugatti pracują już nad następcą Veyrona. Będzie on szybszy i mocniejszy. A nawet najszybszy i najmocniejszy… Pod jego maską zagości bowiem 16-cylindrowa jednostka o pojemności 8 litrów, która będzie generować 1500 KM. Dzięki niej nowy supersamochód będzie osiągał setkę w 2,4 sekundy i rozpędzał się do 460 km/h.
Pozostaje tylko czekać na oficjalne zdjęcia rekordzisty (najszybszy seryjnie produkowany samochód świata). Bugatti zamierza stworzyć 450 sztuk tego modelu. Ile będzie kosztował? Tego nie wie nikt, ale z pewnością bardzo szybko zapełni się lista klientów.
Źródło: WCF
Zapowiada się ciekawie, ale czy info jest z pewnego źródła? Wiadomo kiedy można spodziewać się większej ilości informacji?
Piszą o tym media z całego świata, więc trudno powątpiewać. Bugatti prowadzi jednak dyskretną politykę i może zmienić zdanie… Mimo wszystko, spodziewamy się,że takie auto powstanie, by marka znowu wiodła prym w dziedzinach mocy i prędkości 🙂