w

Nissan NP300 Navara – pierwsza jazda

NP300 to dwunasty pick-up konstrukcji Nissana i trzecia generacja prawdziwego rynkowego hitu, jakim niewątpliwie jest Navara. Auto, jak twierdzi Antoine Barthes, nowy szef Nissan Sales Central & Eastern Europe, gwarantuje komfort nieznany dotąd w autach tego typu. Jest delikatne, kiedy trzeba i bezkompromisowo twarde – kiedy musi.

Z NP300 japońska firma wiąże spore nadzieje. Navara była przez wiele lat w czołówce segmentu aut terenowo-użytkowych. Nowe wcielenie popularnego pick-upa ma aspiracje, aby zdystansować Toyotę Hilux, a także VW Amaroka.

nissan_np300_navara_premiera_2015_3

– NP300 ma być autem do pracy i do lifestyle’u ? mówi Dorota Pajączkowska, szefowa PR polskiego Nissana. A to oznacza z jednej strony sporą funkcjonalność i wysoką wartość rezydualną. Z drugiej zaś, komfort i wielozadaniowość. Nowy design, nowe silniki i doskonałe właściwości jezdne. Tak, Navara zmieniła się. Wprawdzie wielkość auta pozostała bez zmian, ale przeprojektowany pas przedni, zmodyfikowana gama wyposażenia i zmienione zawieszenie w wersji z podwójną kabiną wskazują, że to nie lifting poprzedniej generacji, tylko całkiem nowe auto.

A co się nie zmieniło? Auto jest nadal solidne, trwałe i niezawodne. Także dzięki nowej ramie, na której spoczywa przestylizowane nadwozie. NP300 to pick-up z napędem na tył z dołączaną osią przednią. Inżynierowie Nissana dołożyli japońskiemu pick-upowi reduktor, ale bez blokady mechanizmu różnicowego. Jak okazało się na trasie offradowej, dobry reduktor nie jest zły i potrafi zastąpić blokadę ?dyfra?.

nissan_np300_navara_premiera_2015_5

Pod maskę auta trafi tylko jeden motor, diesel z rodziny dCi (Renault) o pojemności 2,3 litra. W zależności od liczby turbin, silnik generuje 160 (przy jednej) i 190 KM (biturbo). Napęd może przekazywać 7-biegowy automat lub 6-przełożeniowa skrzynia manulana. Auto będzie dostępne w 4 poziomach wyposażenia: Tekna, N-Connecta, Visia i Acenta.

nissan_np300_navara_premiera_2015_6

Jak radzi sobie nowa Navara? Na drodze, jak dobry pick-up. Nie jest zbyt twarda, czyli nie umorduje swoich pasażerów skamieniałym niczym serce szefa po prośbie o podwyżkę zawieszeniem. Komfortowa i wygodna, jak żaden chyba inny pick-up na polskim rynku. A w terenie? Otóż, zaskoczyła mnie dzielnością. Kiedy zobaczyłem tor off-roadowy, który przygotowali dla nas fani jazdy ?po miękkim? z okolic Nowego Targu, wymiękłem. „No nie ma siły”, pomyślałem nad pierwszym dołem z błotnistą mazią. To już koniec, tłukło się po głowie… Kiedy jednak auto nagle podjechało pod pionowe wzniesienie, a potem stanęło nad pionowym prawie zjazdem w dół, zbłądziłem. Bardzo zbłądziłem. NP300 na konwencjonalnych, zimowych gumach przeznaczonych do jazdy po asfalcie dało radę!

nissan_np300_navara_premiera_2015_7

Ceny NP300 nie są jeszcze ustalone. Przyczyny? Dwie. Po pierwsze, auto czeka na polską homologację. Po drugie, polska premiera prasowa auta odbyła się? 3 tygodnie przed premierą europejską. Innymi słowy, jeździliśmy autami, których jeszcze nie ma. Nissan liczy jednak na 25% udziału w rynku pick-upów. Czy da radę? Wiele zależy właśnie od ceny. A tę poznamy za około 3 tygodnie.

 

Tekst: Artur Balwisz
Zdjęcia: Artur Balwisz/Nissan

 

 

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ken Block prezentuje nową zabawkę (Video)

Volkswagen Golf Alltrack 2.0 TDI DSG 4Motion vs. Volkswagen Golf Sportsvan 1.4 TSI DSG Highline – Golfy dwa…