Ten użytkownik bawarskiego sedana zaliczył jeden z najgorszych dni, jakich może doświadczyć użytkownik samochodu.
Zaczęło się przyzwoicie. Wjechał na plażę swoją Serią 3, żeby podziwiać piękno natury. Nie było to za mądre ze względu na piach pod kołami. Mężczyzna nie przejął się jednak brakiem twardej nawierzchni. Pewnie myślał, że napęd na obie osie wystarczy.
Gdy zamierzał odjechać, szybko okazało się, że nie ma na to szans. Auto zawiesiło się na piachu, a koła bardzo szybko straciły grunt pod oponami. No cóż, nieprzyjemna sytuacja. Potem było jednak jeszcze gorzej. To bez wątpienia najbardziej pechowy kierowca BMW.
Samochód stał w miejscu, więc jego użytkownik zdecydował się wyjść z kabiny i ocenić sytuację. Niestety, zapomniał nie tylko wziąć ze sobą kluczyk, ale też wyłączyć wsteczny. Efekty? Zatrzaśnięty, odpalony samochód pozostawiony na biegu.
Sytuacja godna współczucia. Osoba nagrywająca to zdarzenie raczej nie była skora do pomocy. Pozostaje mieć nadzieję, że przyjechał ktoś z zapasowym kluczem umożliwiającym dostęp do wnętrza pojazdu. Drugim etapem było na pewno wyciąganie za pomocą liny i drugiego auta.
Ten materiał jest więc podwójną przestrogą. Nie warto wjeżdżać na plażę i nie można zostawiać kluczyków w kabinie. Najbardziej pechowy kierowca BMW ma za sobą doświadczenie, którego każdy z nas wolałby uniknąć. Zresztą, zobacz sam: