Niemiecka marka zamierza z przytupem wejść na rynek z nową generacją swojego kombinowana. Świadczy o tym mnogość wersji.
Wkrótce zadebiutuje przedłużona odmiana tego modelu. Warto dodać, że w gamie są zarówno warianty benzynowe, jak i wysokoprężne. Niebawem do oferty trafi też wersja elektryczna. Tymczasem poznaliśmy konfigurację turystyczną, która robi całkiem dobre wrażenie. Oto Mercedes-Benz Citan 2022 jako kamper.
Gabaryty nie zostały zmienione, dlatego mówić o domku na kółkach w skali mikro. Czy to wada? Oczywiście, że nie. Wszystko zależy od potrzeb użytkownika. Target na takie rozwiązanie również może się znaleźć, tym bardziej że konstrukcja została przemyślana.
Pod względem stylistycznym trudno byłoby poznać, że to kamper. Praktycznie nic nie zostało zmienione. Nie zamontowano nawet małej markizy chowanej w kasecie. Dzięki temu nic nie wystaje poza obrys karoserii, a to sprawia, że jedzie się po prostu wygodniej i stabilnej (bez dodatkowych szumów).
Przemyślane wnętrze
Pierwszy rząd nie różni się niczym, od innych odmian nowego Citana. Użytkownicy mogą cieszyć się nowoczesnym kokpitem z czytelnymi zegarami, multimediami opartymi na systemie MBUX oraz niezależnym panelem klimatyzacji. Nie mogło zabraknąć również licznych schowków, wnęk i kieszeni.
Z tyłu natomiast zaczyna się zabawa. Z trzech miękkich części można stworzyć łóżko. Miejsca nad głowami może nie ma wyjątkowo dużo, ale w pozycji leżącej narzekać nie sposób. Po odpoczynku można wszystko wygodnie złożyć (położyć z tyłu na solidnej półce).
Warty uwagi jest także organizer, który zajął powierzchnię bagażnika. W wysuwanych szufladach umieszczono umywalkę, kuchenkę, szafki i trzynastolitrowy zbiornik. Dzięki temu w można być przez jakiś czas samowystarczalnym. Nie ma oczywiście toalety, bo i nie byłoby gdzie jej zmieścić.
Mercedes-Benz Citan jako kamper to propozycja dla tych, którzy chcą posiadać w miarę kompaktowy samochód, który pozwoli na swobodną podróż bez konieczności poszukiwania noclegu. Budżetowa turystyka? W pewnym sensie tak, ale bez przesady. W końcu to Mercedes!
Ceny samochodu nie zostały jeszcze ujawnione, podobnie jak możliwości konfiguracyjne tego wariantu. Debiut powinien nastąpić jednak niebawem.