Do tej pory najmocniejszą odmianą pięknego sportowca ze Stuttgartu była „eSka”.
Wkrótce jednak pojawi się jeszcze ostrzejszy wariant. Czyżby słynny Black? Jak się okazuje, nic bardziej mylnego. Nazwa nie jest jeszcze znana. Wiadomo jedynie, że będzie plasowany powyżej „S”. Podejrzewamy, że auto będzie wzbogacone o dodatki aerodynamiczne, stały spojler i jeszcze bardziej wyczynowe fotele. Moc? Kto wie… My liczymy na około 550 KM. Czas pokaże, czy nasze przypuszczenia się potwierdzą.
Źródło: WCF