W segmencie nowych, kompaktowych hot hatchy jest tylko jeden model z Japonii. Dekadę temu było ich więcej.
Z Kraju Kwitnącej Wiśni pochodzi na przykład Mazda 3 MPS, której ostatnia generacja była produkowana do 2013 roku. W ofercie czwartego wcielenia nie było już sportowej wersji. Producent zrezygnował z tego modelu ze względu na skromną sprzedaż.
Nie jest jednak tajemnicą, że takie modele pozytywnie wpływają na wizerunek. Przypomnijmy, że Mazda 3 MPS ma pod maską jednostkę 2.3 Turbo generującą seryjnie 264 konie mechaniczne i 380 niutonometrów. Za przeniesienie mocy na oś przednią odpowiada sześciobiegowa skrzynia manualna. W takiej konfiguracji można liczyć na osiąganie setki w 6,1 sekundy oraz rozpędzanie się do 250 km/h
Egzemplarz japońskiego hot hatcha znajdujący się na poniższym nagraniu został jednak gruntownie zmodyfikowany. Zmiany objęły mechanikę – w tym doładowanie. Wszystkie zabiegi zaowocowały wzrostem potencjału do 562 koni mechanicznych i 693 niutonometry.
Możliwości samochodu sprawdzono na niemieckiej autostradzie bez ograniczeń prędkości. Jak można się domyślać, start od zera nie miał sensu. Zweryfikowano natomiast przyspieszenie od 100 do 200 km/h. W najlepszym pomiarze udało się uzyskać 7 sekund, co jest genialnym rezultatem.