Topowy model Maserati doczekał się kuracji odmładzającej.
Zmiany nie są rewolucyjne. I dobrze, bo włoska limuzyna wygląda świetnie i mimo trzech lat na karku nie widać po niej oznak doświadczenia rynkowego. Delikatnie zmodyfikowany został pas przedni, który teraz zdobią reflektory z nieco innym wypełnieniem, wyraźniej narysowany grill i przeprojektowany zderzak. Nowe są także listwy boczne i obudowy lusterek. Nie zabrakło także większej ilości chromu. Wewnątrz zagościł natomiast nowy 8,4-calowy ekran dotykowy oparty na systemie Android. Pod nim znalazł się bardziej ergonomiczny niż dotychczas panel klimatyzacji. Poprawie uległy także materiały wykończeniowe. Nie zabrakło również nowych wzorów tapicerek. Do gamy jednostek dołączy natomiast wersja 350-konna. Wszystkie nowości możemy więc uznać za bardzo pozytywne.
Źródło: Motor1