Japońska marka idzie za ciosem. Po premierze zupełnie nowego Lexusa LS w Detroit, na marcowym Salonie w Genewie przyjdzie czas na debiut jego wersji hybrydowej.
Jak można było przypuszczać, będzie to LS 500h. Póki co Lexus nie zdradza szczegółów technologicznych, ale podejrzewam, że pod maską znajdziemy taki sam lub podobny zestaw do tego, który pracuje w LC 500h. Chodzi tu o wolnossące 5-litrowe V8 wspomagane przez jednostkę elektryczną. Łączna moc zestawu? Około 470 KM. Na potwierdzenie tych informacji musimy jednak jeszcze poczekać. Pewne jest jednak to, że nowy LS jest jeszcze lepszym samochodem i z powodzeniem może walczyć z najbardziej dopracowanymi konkurentami.