Jeden z trzech najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy motoryzacyjnych na naszej planecie sprzedaje jeden ze swoich samochodów.
Jak podaje The Telegraph, chodzi o Rolls Royce’a Corniche z 1972 roku, o którym wielokrotnie wspominał jeszcze za czasów prowadzenia Top Gear. Pod jego maską znajdziemy benzynowy silnik V8 o pojemności 6,75 litra pozwalający na osiąganie ponad 190 km/h. Pewnie interesują Was powody sprzedaży. Tak naprawdę są dwa oficjalne. Pierwszy z nich to naturalne znudzenie, które może dotyczyć nawet najlepszych supersamochodów, tym bardziej w przypadku osoby stale testującej nowe modele. Drugi powodem jest… alergia na użytą do wykończenia skórę, przez którą James May nie czerpie zbyt wiele przyjemności z jazdy.