W dobie prawdziwego szaleństwa na zakupy supersamochodów ta sytuacja wydaje się nieco dziwna.
Model LFA to bez wątpienia jeden z najciekawszych samochodów sportowych ostatnich lat i najbardziej dopracowany Lexus w historii. Auto przestało być produkowane niemal 5 lat temu i powstało w liczbie 500 sztuk. Produkcja była zatem mocno ograniczona. Pewni dziennikarze podczas przeglądania statystyk sprzedaży dostrzegli, że w zeszłym roku japońska marka sprzedała jedną sztukę LFA.
Od razu każdy pomyślał, że to jakiś błąd, bo przy tak niewielkiej liczbie stworzonych sztuk trudno sobie wyobrazić, że któraś z nich przez tyle lat ukrywała się gdzieś w zakamarkach salonu. Okazuje się jednak, że to nie takie oczywiste. U dealerów jest jeszcze bowiem 12 zupełnie nowych egzemplarzy LFA, które nie zostały sprzedane. Czyżby podaż była większa niż popyt na ten model? Nie chce nam się w to wierzyć. Duże większe prawdopodobieństwo, że auta zostały celowo bez klientów, by za jakiś czas sprzedać je z jeszcze większym zyskiem, podobnie jak opisywane przez nas Mitsubishi.