Polska to nie Stany Zjednoczone, ale u nas także zdarzają się nieodpowiedzialni użytkownicy ruchu. Właśnie dlatego dochodzi nie tylko do kolizji i wypadków, ale też poprzedzających je pościgów.
To oczywiście skrajnie nierozsądne, jeżeli chodzi o poczynania uciekającego. W dobie nowoczesnej technologii i naprawdę sprawnej komunikacji, ucieknięcie przed mundurowymi w biały dzień to niemal nierealne zadanie. Niestety, nie brakuje osób, które decydują się na podjęcie takiego ryzyka.
Motocyklista nie wyhamował i uderzył w auto
Ten mężczyzna postanowił zgubić „ogon” na jednej z legnickich ulic. Na jego nieszczęście, przed przejściem dla pieszych zatrzymał się taksówkarz. Użytkownik jednośladu został zmuszony do hamowanie, ale nie zdołał wytracić prędkości i doszło do potężnego zderzenia, w wyniku którego rozbił swoją maszynę i sam wylądował na asfalcie.
Niewiele brakowało i motocykl potrąciłby pieszą znajdującą się na pasach. Sprawca zdarzenia z pewnością doczeka się wysokiego mandatu i zarzutów. Duże prawdopodobieństwo, że straci uprawnienia (jeżeli w ogóle je posiadał).