Nowa generacja kultowej terenówki cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Ma już za sobą nawet debiut filmowy – w najnowszej odsłonie Jamesa Bonda.
A co by było, gdyby powstał Land Rover Defender 6×6? Najzamożniejsi i najbardziej ekscentryczni fani tego producenta z pewnością uśmiechnęliby się od ucha do ucha. Taki model wydaje się szaleństwem, ale Mercedes poszedł tą drogą i nie żałował.
Niezależny grafik, Hussain Albagala, postanowił stworzyć własny projekt i pokazać światu, jak mogłaby wyglądać taka terenówka. Efekt zaskakuje dopracowaniem. Choć producent nie ujawnił żadnych podobnych planów, mógłby rzucić na to okiem.
Land Rover Defender 6×6 – to byłoby coś!
Sześć kół, ogromny prześwit i wszelkie dodatki zmieniają klasyczną terenówkę w pick-upa, który wydaje się być nie do zatrzymania. Został nazwany „UK Bastard” i jest znaczni dłuższy, niż jakakolwiek konfiguracja, która została seryjnie wyprodukowana.
Oprócz dodatkowej osi i skrzyni załadunkowej, auto oferuje nowy grill, wloty powietrza, dodatkowe oświetlenie oraz orurowanie chroniące dolne partie karoserii. Można się zestresować po zobaczeniu czegoś takiego w lusterkach.
A czego brakuje? Końcówek wydechu. I nie jest to przypadek. Grafik uznał, że Land Rover Defender 6×6 mógłby otrzymać elektryczny zespół napędowy. No cóż, znak czasów. Z pewnością byłoby miejsce na baterie, ale o masa grubo przekroczyłaby 3,5 tony.