Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Nieodpowiedzialny mężczyzna został zatrzymany.
Na Rynku Głównym w Krakowie można spotkać spore grupy turystów – także w późnych godzinach wieczornych. Nie jest to więc miejsce, które nadaje się do wybryków a kierownicą samochodu. Niestety, pewien szalony kierowca twierdził inaczej.
Jak widać na nagraniu z miejskiego monitoringu, mężczyzna jadący Dacią Duster niemal przejechał po strażniku miejskim. Zepchnął go ze swojego toru jazdy, gdy ten próbował zainterweniować i doprowadzić do zatrzymania. Mogło skończyć się to tragicznie.
Skoordynowana akcja
Służby połączyły siły w centrum miasta, by uniemożliwić ucieczkę podejrzanemu. W końcu udało się go zapędzić w ślepą ulicę i go zatrzymać. Mężczyzna trafił do aresztu, co było zasługą dobrej komunikacji mundurowych.
Nie wiadomo, co było przyczyną jego zachowania. Trudno wykluczyć jazdę pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Możliwe są także problemy psychiczne. Najważniejsze jednak, że nikt nie ucierpiał.
Mężczyzna usłyszy zarzuty, które mogą skończyć się nawet więzieniem. Jego największym przewinieniem była próba potrącenia strażnika miejskiego, co mogło skończyć się tragicznie.
Jak widać, nawet w stosunkowo bezpiecznych miejscach, gdzie nie dominuje ruch drogowy należy utrzymywać wysoki poziom ostrożności. Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się jakiś nieodpowiedzialny człowiek, który może zmaksymalizować ryzyko powstania wypadku.