Wydarzyło się to w mieście Pasco (Waszyngton, Stany Zjednoczone). Jak zwykle w przypadku udziału Tesli, cała historia odbiła się szerokim echem.
Kobieta, która siedziała za kierownicą uderzyła z impetem w ścianę i przebiła się do pomieszczenia, w którym znajdowała się siłownia. Jak sama zeznała, naciskała na hamulec, ale auto mimowolnie przyspieszało. Nie jest to pierwszy tego typu incydent – podobne zdarzenie miało miejsce w Południowej Kalifornii.
Rzecznik Tesli oznajmił, że firma bardzo poważnie podchodzi do kwestii bezpieczeństwa klientów i w tym przypadku auto zachowało się normalnie. Doszło tylko do pomyłki pedałów, co miały wychwycić czujniki. Komu więc wierzyć? No cóż, jak nie sprawdzisz, to się nie dowiesz… Miejmy jednak nadzieję, że nie będzie więcej takich przypadków. A teraz zobaczcie, jak to wszystko wyglądało:
Źródło: ABC Action News