Tuner z Czechowic-Dziedzic wziął na swój warsztat kultową, niemiecką terenówkę i oparł na niej nowy projekt. Efekt jest satysfakcjonujący.
Oto Klasa G Carlex Design. Od razu warto zaznaczyć, że o pakietach polskiej firmy mówią media z całego świata. I to oczywiście cieszy, ponieważ w tej branży nasz kraj nie jest akurat specjalnie popularny. Może kiedyś to się zmieni za sprawą takich działań.
Skupmy się jednak na nowym projekcie. Nosi nazwę Yachting Limited Edition i doczekał się już kilku realizacji. Jedna z nich pojawiła się nawet na rynku wtórnym. Jej cena nie jest oczywiście niska. Za takie pieniądze można kupić całkiem fajny dom.
Klasa G Carlex Design
Prezentowany egzemplarz został oparty na flagowej odmianie: Mercedes-AMG G 63 4MATIC. Warto podkreślić, że pochodzi z 2023 roku i zdobi go granatowy lakier, który świetnie pasuje do kwadratowej sylwetki.
Zmiany zewnętrzne są bardzo skromne. Ograniczają się do białej okleiny oraz felg, które są nowe, ale swoim wzorem nawiązują do klasyki. Mają wypełniony środek i krótkie ramiona. Klasa G Carlex Design. Bystre oko dostrzeże również nowe logo.
Najważniejsze jest jednak wnętrze. G-Klasa posiada skórzaną tapicerkę najwyższej jakości. Utrzymano ją w bieli. Została wykorzystana również na kierownicy. Na panelach drzwiowych pojawił się natomiast plusz.
>Mercedes GLE Coupe Carlex Design. Rude jest piękne
Nie zabrakło także drewnianych dekorów. I tu można uzasadnić nazwę pakietu. Dokładnie taki sam materiał wykorzystywany jest w najlepszych jachtach. Niektórzy mogą odnieść wrażenie, że całość wygląda, jak salonka. I właśnie taki miał być efekt.
Czas przejść do ceny. Możesz kupić tę piękną sztukę, ale naszykuj siedmiocyfrową sumę. Za auto trzeba zapłacić 329 tysięcy euro, co przy aktualnym kursie (4,43) oznacza wydatek 1 457 470 złotych. Tak, prawie 1,5 miliona.