Południowokoreański crossover najnowszej generacji doczekał się polskiej oferty. Wiemy już, ile kosztuje każda wersja.
Zacznijmy od tego, że nowa Kia Niro nie występuje w konwencjonalnych wersjach silnikowych. Krótko mówiąc, każda wersja posiada elektryczne wsparcie lub pełny napęd. Klienci mogą wybrać jeden z trzech zestawów:
- hybryda (141 koni mechanicznych, 265 niutonometrów)
- hybryda plug-in (183 konie mechaniczne, 265 niutonometrów)
- wersja elektryczna (204 konie mechaniczne, 255 niutonometrów)
Obie hybrydy seryjnie współpracują z sześciobiegową przekładnią automatyczną. Każda wersja posiada napęd na oś przednią. Najsłabsza konfiguracja pozwala osiągać setkę w 10,4 sekundy.
Warto w tym miejscu dodać, że elektryczna odmiana posiada baterię o pojemności 64,8 kWh, która umożliwia pokonanie 463 kilometrów w cyklu mieszanym. Ładowanie prądem stałym (z siłą 100 kW) do 80 procent może trwać 43 minuty.
Nowa Kia Niro – cennik
Ofertę otwiera klasyczna hybryda w wersji M, którą wyceniono na 117 900 złotych. Do drugiego poziomu wyposażenia („L”) trzeba dopłacić 13 tysięcy złotych. Business Line to natomiast wydatek 142 900 złotych.
Co ciekawe, hybryda plug-in też kosztuje 142 900 złotych, tyle że w podstawowej konfiguracji. Z kolei w tej najbogatszej wyceniono ją na 169 900 złotych. Za wersję elektryczną trzeba zapłacić natomiast 167 900 złotych (bazowa wersja). Flagowy wariant kosztuje 206 900 złotych (bez rabatów).
Warto zaznaczyć, że nawet podstawa ma długą listę wyposażenia. Wersja M obejmuje m.in.: system automatycznego hamowania, asystenta utrzymywania pasa ruchu, światła LED, tempomat, elektryczny hamulec postojowy, klimatyzację automatyczną (dwustrefową), skórzaną kierownicę, kamerę cofania, ośmiocalowy ekran dotykowy, 16-calowe felgi aluminiowe i relingi dachowe.