w

KIA EV9 – dane techniczne elektrycznego SUV-a z Korei Południowej

KIA EV9
KIA EV9 - dane techniczne elektrycznego SUV-a z Korei Południowej

Południowokoreańska marka wzbudziła spore zainteresowanie swoim najnowszym modelem. To elektryczny SUV, który ma spełnić oczekiwania wymagających klientów.

KIA EV9 rzeczywiście robi wrażenie swoim designem. O jej stylistyce już pisaliśmy, ale nie zaszkodzi przypomnieć, że to jeden z najodważniej, a przy tym najlepiej narysowanych dużych SUV-ów ostatnich lat. BMW XM wygląda przy nim lekko karykaturalnie i niespójnie.

Design to jednak rzecz gustu. Liczby są natomiast dla wszystkich takie same. Azjatycki debiutant ma 4930 milimetrów długości, 2055 milimetrów szerokości, 1790 milimetrów wysokości oraz 3100 milimetrów rozstawu osi. Kawał samochodu.

Jak już wspominaliśmy, samochód bazuje na modularnej płycie podłogowej E-GMP przystosowanej do napędów elektrycznych. Na tej samej architekturze powstanie Hyundai IONIQ 7, który zadebiutuje najpewniej w 2024 roku.

KIA EV9 – dane techniczne

Póki co nie ujawniono dokładnych parametrów konkretnych wersji, ale są już dostępne „widełki”, w których będzie mieścić się cała oferta tego modelu. Na ich podstawie można wywnioskować, że KIA EV9 będzie oferowała od 200 do 400 koni mechanicznych. To też oznacza, że w jej gamie będą odmiany jedno- i dwusilnikowe. Należy spodziewać się napędu na jedną i obie osie.

Flagowy wariant będzie osiągał 100 km/h w 5,2 sekundy. Prędkość maksymalna nie została jeszcze podana, ale podejrzewamy, że będzie zbliżona do 180 km/h. A co ze zużyciem energii? Producent jeszcze nie zdradził informacji na ten temat, ale w samochód ma potrafić pokonać od 354 do 467 kilometrów na jednym ładowaniu. Duża bateria ma mieć pojemność około 99 kWh netto.

EV9
Design koreańskiego modelu jest niewątpliwie imponujący

Te wszystkie parametry wypadają całkiem nieźle, ale… Czy jest sens tworzenia elektrycznego SUV-a o masie zbliżonej do 2,5 tony? No cóż, mamy wątpliwości. Auta ekologiczne nie istnieją, ale można stworzyć takie, które są mniej szkodliwe dla środowiska. Które to? Te zużywające mało energii lub paliwa. W przypadku takich gabarytu i pokaźnej masy własnej trudno będzie mówić o niskim poborze prądu.

Do tego dochodzi czas ładowania z wallboxa, bo to zapewne będzie najczęstsze rozwiązanie wśród użytkowników (ze względu na stosunek poświęconego czasu do kosztów). Ładowanie ze zwykłego gniazdka trwałoby ponad 50 godzin, dlatego trzeba je od razu odrzucić, a w przypadku komercyjnej stacji z szybkim złączem, koszt byłby absolutnie nieopłacalny – nawet w porównaniu do aut z silnikami V6.

KIA EV9
Wnętrze EV9 zaprojektowano w dobrze znanym stylu z dwoma ekranami w jednej ramce

Do beczki dziegciu trzeba dołożyć cenę wyjściową, która na pewno będzie dużo wyższa, niż w przypadku spalinowego odpowiednika o podobnych rozmiarach. Tworzenie elektrycznych SUV-ów nie nazywajmy więc ekologią, bo byłoby to nieprawdą.

Najbardziej ekologiczna jest w tym wszystkim tablica – tylko dlatego, że ma zielony kolor, jak trawa. SUV-y na prąd to moda, po prostu. Do tego niepraktyczna i nieopłacalna.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Urwanie koła w ciągniku rolniczym

Urwanie koła w ciągniku rolniczym. Kierowca Volkswagena miał sporo szczęścia (wideo)

Matka z wózkiem i pirat na buspasie

Matka z wózkiem i pirat na buspasie. Centymetry od tragedii (wideo)