Francuska marka ma obecnie jeszcze silniejszą pozycję, niż dekadę temu. Połączenie dwóch dużych koncernów dało większe możliwości strategiczne.
Peugeot zamyka już rozdział 308 GTi i nie planuje wprowadzenia nowego 208 GTi, dlatego mogło się wydawać, że to koniec historii sportowych modeli tej firmy. I rzeczywiście, jest to koniec, ale w konwencjonalnej formie. Teraz mają pojawić się warianty o zbliżonym charakterze, ale promujące nieco inne rozwiązania technologiczne.
Taki ruch wydaje się oczywisty ze względu na zaostrzające się normy emisji spalin. Możemy więc spodziewać się przede wszystkim hybryd. W tę stronę poszedł już także koncern VW oferujący Golfa GTE, Octavię RS oraz CUPRĘ Leona z takimi układami.
Moc z hybryd
Ze względu na ekologiczne trendy to jedyny możliwy scenariusz, żeby utrzymać i tworzyć sportową gamę modelową. Jean Philippe, prezes francuskiej marki, oznajmił śmiały plan dotyczący takiej oferty. Sportowe oraz usportowione wersje mają objąć każdy z oferowanych modeli stricte osobowych.
Patrząc na flotę Peugeota, można jednoznacznie stwierdzić, że dotyczy to przede wszystkim 208, 308, 508, 2008, 3008 oraz 5008. W przypadku aut o charakterze użytkowym (Rifter, Traveller, Partner, Expert, Boxer), nie miałoby to oczywiście sensu.
Ten krok jest bez wątpienia dobrym pomysłem, który może pozytywnie wpłynąć zarówno na sprzedaż, jak i wizerunek. Inżynierowie mają jednak trudne zadanie przed sobą, bo klienci stawiający na sportowe modele to dość konserwatywna grupa.
Auta hybrydowe są natomiast wyraźnie cięższe (ze względu na baterię) od konwencjonalnych – spalinowych. Konieczne będą więc jeszcze bardziej dopracowane układy jezdne, by zniwelować różnice w wadze. Aczkolwiek, patrząc na pierwszego reprezentanta tej grupy, możemy być spokojni.
Peugeot 508 Sport engineered – najmocniejszy w historii
Flagowy model francuskiej marki doczekał się już oficjalnej premiery topowego wariantu silnikowego. Jak już wspomnieliśmy, jest to hybryda. Jej fundament to doładowany silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra oferujący 200 KM. Współpracują z nim dwie jednostki elektryczne. Pierwsza znajduje się na osi przedniej (110 KM), a drugą umiejscowiono nad tylną osią (113 KM). Potencjał systemowy tego zestawu to 360 koni mechanicznych i 520 niutonometrów momentu obrotowego.
W takiej konfiguracji, przyspieszenie do setki trwa 5,2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Jeżeli chodzi o aspekt ekologiczny, to można pokonać około 40 kilometrów w trybie elektrycznym (bez używania motoru spalinowego). Należy w tym miejscu zaznaczyć, że Peugeot 508 PSE to hybryda plug-in, dlatego bateria ładowana jest zewnętrznymi źródłami prądu (domowe/garażowe gniazdko, wallbox, dedykowana stacja).
Standardowe gniazdo 220V umożliwia uzupełnienie akumulatora w 6,5 godziny. Wallbox potrzebuje na to samo około 1,5 godziny. Niezależna stacja ładowania może znacznie skrócić ten proces, ale wiele zależy od jej mocy. Samochód oferuje pięć trybów jazdy: Electric, 4WD, Sport, Comfort oraz Hybrid. Każdy z nich wpływa na pracę zespołu napędowego i układu jezdnego.
Ten topowy model trafi do polskiej oferty jeszcze w tym roku. Niebawem powinniśmy poznać jego oficjalny cennik. Warto dodać, że będzie występował zarówno w wersji liftback, jak i SW.