Na polskich drogach nie brakuje uczestników ruchu, którzy nie powinni posiadać uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Kolejny tego przykład przyniosły nam Katowice. Brutalny atak na DTŚ (Drogowej Trasie Średnicowej) wydarzył się 7 października (w miniony piątek). Został częściowo nagrany przez przypadkowego świadka zdarzenia.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, jaka była przyczyna agresji rosłego mężczyzny. Podejrzewamy, że doszło do konfliktu drogowego i jeden z uczestników nie wytrzymał ciśnienia. Równie prawdopodobne są problemy psychiczne. Niewykluczone też, że panowie się znali.
Agresor wysiadł ze swojego starego Volkswagena Polo Classic, podszedł do Volvo i zaczął je obijać. Kopał w drzwi i wybił szyby. W środku znajdował się przerażony kierowca, który nagrywał zachowanie mężczyzny.
Nic nie usprawiedliwia takiego zachowania. Na tak ruchliwej trasie nie należy zatrzymywać pojazdu na samym środku jezdni – i to z takich powodów. Agresja nigdy nie jest rozwiązaniem, a tym bardziej na drodze.
Sprawą powinny zająć się odpowiednie służby. Pozostaje mieć nadzieję, że uda się ustalić uczestników i okoliczności zdarzenia. Nie będzie z tym problemu, skoro nagranie uwieczniło numery rejestracyjne.