w

Kangoo po liftingu

Renault  Kangoo przeszło kuracje odmładzającą. Po 5 latach od debiutu, styliści postanowili wygładzić zmarszczki kombivana.

 

„Kangur” po faceliftingu wyróżnia się przede wszystkim pasem przednim, który nawiązuje do najnowszych trendów stylistycznych marki. Tył pozostał praktycznie bez zmina. We wnętrzu pojawiły się nieco lepsze materiały i minimalnie zmodyfikowana konsola centralna. Nowa jest także kierownica.

 

Auto będzie dostępne również w wersji elektrycznej, której ładowanie trwa od 6 do 9 godzin. W ofercie znajdą się dwie wersje o różnym rozstawie osi. Pod maską pozostanie poczciwy silnik 1,5 dCi w trzech wariantach – 75 KM, 90 KM i 110 KM. Wersja Maxi będzie mogła mieć kabinę dwu lub pięcioosobową.

 

Autor: Wojciech Krzemiński
Źródło: Renault

 

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Będzie nowy Saab?

?ATLANTYDA; STO TYSIĘCY PATYKÓW? ? niezwykłe fotografie w Galerii Katowice