W sieci pojawiły się zdjęcia przedstawiające nowego Wranglera w pełnej okazałości.
Legendarna terenówka przeszła stylistyczną ewolucję. Zmiany objęły wiele elementów, ale sylwetka pozostała bez większych zmian. I bardzo dobrze, bo jest kultowa. Nowe są wypełnienia reflektorów i lamp, zderzaki, zawiasy drzwi, klamki, nadkola, błotniki i grill. Warto dodać, że wersje nadwoziowe pozostaną te same.
Jestem też przekonany, że wnętrze otrzymało nowsze multimedia, zegary, kierownicę i materiały wykończeniowe, choć na potwierdzenie tej teorii musimy jeszcze chwilę poczekać. Gama jednostek będzie uzależniona od rynków, na które Wrangler trafi. W Stanach Zjednoczonych na pewno wciąż będzie dostępny z 3,6-litrowym V6. Duże prawdopodobieństwo, że pod maskę trafi też jednostka turbo i nowoczesny diesel. Niewykluczone, że w przyszłości zadebiutuje też wariant hybrydowego.