w

Jechał rowerem po S3. Chciał być szybciej w domu

Jazda rowerem po drodze ekspresowej
Jechał rowerem po S3. Chciał być szybciej w domu

Niektórzy uczestnicy ruchu drogowego starają się oszczędzić czas pozwalając sobie na mniejsze lub większe wykroczenia.

To oczywiście może być nie tylko kosztowne, ale też niebezpieczne. Ten bohater jechał rowerem po S3. Tak, po drodze ekspresowej. Został namierzony przez policję. Funkcjonariusze zajęli się sprawą i wymierzyli karę na użytkownika jednośladu.

Do zdarzenia doszło 25 maja na odcinku drogi ekspresowej S3 pomiędzy węzłami Międzyrzecz Północ a Skwierzyna Zachód (kierunek Gorzów Wielkopolski). Dyżurny otrzymał zgłoszenie od jednego z kierowców. Udało się zapobiec potencjalnie tragicznym konsekwencjom.

Jechał rowerem po S3, bo tak było szybciej

We wspomniane miejsce udali się policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Międzyrzeczu. Zatrzymali go w okolicach miejscowości Popowo. Rowerzysta nie stawiał oporu i starał się wszystko logicznie wytłumaczyć.

Twierdził, że chce dostać się jak najszybciej do domu, stąd wybór drogi ekspresowej. To jednak nie przekonało mundurowych. Żaden użytkownik roweru nie powinien wjeżdżać na takie arterie. Jest to zabronione i bardzo niebezpieczne.

Jechał rowerem po S3
Mężczyzna mógł liczyć na policyjną eskortę do najbliższego zjazdu. Otrzymał też mandat w wysokości 250 złotych

Policjanci asekurowali rowerzystę, by zapobiec poważnym konsekwencjom jego zachowania. Niemniej jednak nie skończyło się jedynie na uprzejmości. Rowerzysta otrzymał mandat karny wynoszący 250 złotych. Wydaje się, że przy obecnym taryfikatorze to wręcz „promocja”. Pozostaje mieć nadzieję, że główny bohater wyciągnie wnioski i następnym razem wybierze taką drogę, po której może jechać swoim jednośladem.

Pamiętajmy, by nigdy nie narażać się na tak skrajne niebezpieczeństwo. Jazda rowerem po drogach ekspresowych i autostradach jest zabroniona. Zderzenie z pojazdami mechanicznymi rozpędzonymi do 120-140 km/h bez wątpienia zakończyłoby się tragedią dla użytkownika jednośladu. Lepiej minimalizować ryzyko zaistnienia takich sytuacji.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź
  1. To jest TOTALNY BRAK SPRAWIEDLIWOŚCI. gdy rowerzysta łamie prawo dostaje do zapłaty „napiwek” (250zł) a nie mandat. Tymczasem kierowca samochodu za jazdę po chodniku dostaje ponad DWA TYSIĄCE kary. Czy te dysproporcje nie są za małe? Jak dotkliwość kar, to dotkliwość dla WSZYSTKICH, a nie tylko dla kierowców.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontrowersyjne zachowanie policjantów

Próba wymuszenia mandatu? Wątpliwa postawa policji

Toyota PROACE Cargo

Duży pojazd użytkowy Toyoty już w drodze