Istnieją miejsca na świecie, w których podejście do człowieka różni się od tego znanego w Europie.
Dotyczy to niemal każdej dziedziny związanej z życiem. To nagranie pokazuje, że bezpieczeństwo schodzi na dalszy plan, gdy chodzi o (naprawdę niewielkie) pieniądze. Młody mężczyzna jechał „na gapę” trzymając się drzwi autobusu – warto dodać, że od zewnętrznej strony.
Ryzykował upadkiem przy znacznej prędkości, co z pewnością mogłoby skończyć się dla niego tragicznie. Kierowca nie zdecydował się zatrzymać pojazdu od razu. Zamiast tego otworzył automatyczne drzwi, gdy autobus dalej jechał.
W wyniku tego chłopak spadł na chodnik. Jego nogi próbowały nadążyć, ale w końcu się przewrócił. Na szczęście nic mu się nie stało. Jeżeli doszłoby do tego w Polsce, to z pewnością wiadomość obiegłaby wszystkie media. Tam jednak nikt nie przejął się tym zdarzeniem. Pewnie dlatego, że jest ich znacznie więcej…