Jaguar pokazał nową wersję modelu XF. To oczywiście Sportbrake, czyli kombi.
Choć nie jest to najbardziej ekscytujący typ nadwozia, styliści brytyjskiej marki pokazali, że mają dobrze naostrzone ołówki. Sylwetka auta wygląda bowiem całkiem ciekawie. Z tyłu dominują długie reflektory, które optycznie łączy chromowana listwa biegnąca przez szeroką klapę bagażnika. Odrobinę sportowego charakteru dodaje natomiast wyraźnie pochylona, tylna szyba, która została zintegrowana z niewielkim spojlerem. Wnętrze zostało niemal w całości przejęte z sedana, co oczywiście nie zaskakuje. Rolę centrum dowodzenia pełni 10-calowy ekran dotykowy umieszczony na szczycie konsoli. Bagażnik zmieści natomiast 565 litrów, które charakteryzują regularne kształty dodatkowe wnęki z siatkami, szyny umożliwiające rozdzielenie ekwipunku, a także płaska i równa podłoga powstająca po banalnym złożeniu drugiego rzędu (wtedy do dyspozycji jest 1700 litrów).
W gamie jednostek napędowych znajdziemy 3-litrowego diesla w trzech wariantach: 163 KM (manual/automat, napęd na tył), 180 KM (automat, napęd na tył/AWD) i 240 KM (automat, AWD). Nie zabraknie także benzyniaków o pojemnościach 2 litrów (250 KM automat, napęd na tył) i 3 litrów (300 KM, automat, AWD). Ofertę dopełni 380-konny 3-litrowiec z kompresorem – dostępny jedynie USA, Chinach i na Bliskim Wschodzie.